Transformacja!/Yatterman (JMovie)

Dopadła mnie wakacyjna nuda T_T Czyli spanie do późna, pomaganie rodzicom cały dzień na zmianę z siedzeniem przed komputerem do późnej nocy… Chciałabym gdzieś pojechać, ech… Bosh, aż po prostu nawet nie mam, co napisać xD Może tyle, że chciałabym wybrać się na premierę Harry’ego Potter’a, a tak to siedzę i zastanawiam się, co robić :p Chciałabym chociażby jakoś aktywniej spędzać te wakacje, skoro już siedzę w domu… Jakieś pomysły? Jestem otwarta na propozycje xD

Streszczenie:

Banda Dorombo poszukuje tajemniczych kamieni Dokuro (jap. czaszka) na zlecenie Boga Złodziei. Ów Bóg obiecywał, że połączenie części będzie w stanie spełnić życzenia. Jednakże to zadanie postanawiania utrudnić im dwójka nastolatków zwanych „Yatterman”.

Myślę, myślę…:

  • Bohaterzy: mamy tutaj złe trio i walczący z nimi dobry duet. Banda Dorombo składa się z pięknej blondynki o imieniu Doronjo, szczupłego mężczyzny o wielkim nosie Boyacki’ego oraz grubego Tonzlera. Każde z nich ma swoje egoistyczne marzenie, dla którego chce zdobyć kamień. Żadnego z nich jednakże specjalnie nie polubiłam, co najwyżej od czasu do czasu się z nich pośmiałam… Jest tutaj także Dokurobi, czyli Bóg Złodziei, który początkowo tylko pojawia się, aby podać swoim podwładnym nie zawsze dobre wskazówki co do znalezienia kamienia. Yatterman składa się z Yattermana nr 1, czyli Gan-chan’a, który tworzy roboty, a także Ai-chan, która jest dziewczyną Gan’a i zna się co nieco na broni. Numer 1 wydawał mi się jakiś taki zarozumiały i nie znalazłam w sobie zbyt wiele pozytywnych emocji co do niego… Na pewno wiele zyskał tym, kto go grał… Zastanawiające było to, że jego bronią była kendama, czyli japońska zabawka 😀 O Ai-chan nie mam żadnego zdania… Trochę sobie pobiegała i powalczyła w tym filmie, pokazała emocje (ale raczej negatywne, bo jak dla mnie to była to zazdrość…), a jakieś plusy zyskała dopiero pod koniec pomagając rywalce. Występuje tutaj także Shoko oraz jej ojciec, którzy właściwie tak naprawdę pokazują to, że są i żyją dopiero na sam koniec filmu…
  • Obsada/Aktorzy: Jak już powyżej pisałam, postać Gan-chan’a zyskała dla mnie najbardziej tym, że grał go Sho Sakurai, piosenkarz z zespołu ARASHI, czyli mojego ulubionego boysbandu ;] W sumie to dla niego obejrzałam ten film, no ale to się wytnie… Poza tym z nieobcych mi aktorów grała tutaj także Fukada Kyouko oraz Fukuda Saki (co za zbieg przypadków, te ich nazwiska…xD). Pierwszą panią znam z Natsu no Koi oraz Kamikaze Girls, czyli stosunkowo mało, ale też na tyle, żeby zauważyć, iż jest dobrą aktorką ^^ W dodatku grała tu już mniej słodką postać ( ale i tak słodką xD cóż poradzić, ta dziewczyna po prostu ma wrodzoną słodycz…) niż w pozostałych produkcjach i sprawdza się także w tym charakterze ^^ Fukudę Saki jeszcze nie zdążyłam zobaczyć w żadnej postaci oprócz tej z Yattermana, więc nie mogę się za bardzo wypowiedzieć… Poza tym, ze widzę, iż grała w wielu tytułach. o których jest głośno, więc najwyraźniej ma niemałe zdolności ^^
  • Muzyka: pod koniec możemy usłyszeć „Believe” śpiewane przez moich ARASHIów… Wypowiedziałabym się, ale moje zdanie w ich kwestii zawsze jest nieobiektywne, więc może was oszczędzę. Poza tym utworem możemy usłyszeć jeszcze parę innych melodii, gdy coś się dzieje. Były podłożone na tyle dobrze, że ich nie pamiętam, ale wiem, że były xD

http://www.tudou.com/programs/view/wLcfLKgH0-I/ <– nie mogłam znaleźć porządnego filmiku na yt…

  • Gatunek: jest to film akcji, mec z domieszką komedii. Ja osobiście śmiałam się raczej nie z tego co powinnam, a momentami także z tego, co powinnam. XD Jeśli chodzi o akcję to film wykonany bardzo starannie. Łatwo jest narysować takie anime, ale co z filmem?;] Efekty były naprawdę świetne. Te wszystkie roboty, wybuchy, walki…;p Jeśli o to chodzi, to naprawdę warto to obejrzeć. Jeszcze zadziwiła mnie jedna rzecz – był to film typowo dla dzieci, a ja go spokojnie oglądałam i nawet się nie nudziłam o_O Więcej chyba nie mam nic do powiedzenia.
  • Plusy i minusy: zaletą jest humor, efekty, obsada, muzyka i fabuła oraz długośćXD (dobrze, że nie było dłuższe:D), a wadą zdecydowanie bohaterowie (podobno w serialu są oni o wiele przyjemniejsi i bardziej lubiani, więc czemu nie w filmie?) i dość niepotrzebnie wprowadzony wątek romantyczny… *nie wierzę, że to napisałam*

3 Komentarze

Filed under Filmy/Dramy

3 responses to “Transformacja!/Yatterman (JMovie)

  1. oglądałam Yattermana na B-conie xD alem się wtedy uśmiała 😀

  2. kaeiko

    SHO! Ale mnie to zachęciło xD Choć szczerze mówiąc, fabuła mnie nie zachwyca jakoś szczególnie. No, ale dla Sho się można poświęcić ;p Więcej nie napiszę, bo totalnie nie mam co xD Oglądnę, prawdopodobnie. Wtedy napiszę komentarz jakiś dłuższy z moją oceną ;p

    Pozdrawiam.

  3. Szczerze mówiąc nigdy nie dotrwałam do końca Yattermana. Ja po prostu nie mogę oglądać takich filmów. Yatterman miał bawić, a mnie zanudził.
    No cóż, każdy ma inny gust 😉

Dodaj komentarz